Ostatnio na kanale Zjawiska Niewyjaśnione wstawiliśmy film o 10 przepowiedniach na rok 2019. Mówiliśmy tam o wielu rzeczach np. o dziwnej przepowiedni na temat Polski w 2019 roku ale postanowiliśmy w oddzielnym filmie rozwinąć inną wizję a mianowicie dotyczącą Papieża Jana Pawła II. Przepowiednię tą wysłał nam pan Marcin, który choć nie uważa się za […]
Wystawa "Jasnowidze II" opuszcza już Domu Słów. Na zakończenie prezentujemy film "Przepowiednia" Wydawnictwa Dwie Siostry, w którym wykorzystano prace
Przepowiednia Jana Chrzciciela (Bruegel) Songtext von Jacek Kaczmarski mit Lyrics, deutscher Übersetzung, Musik-Videos und Liedtexten kostenlos auf Songtexte.com
Zobacz także: Spełniona przepowiednia na temat Jana Pawła II mrozi krew w żyłach. Kościół straci wiernych? Niepokojąca przepowiednia Nostradamusa na wiosnę 2023 roku. Nostradamus to francuski wizjoner, który urodził się w 1503 roku.
3-mag-2020 - Si. Che noi lo vogliamo o meno è oramai prossimo il tempo dei segreti. Rida pure chi vuole. La Madonna è venuta sulla terra per prepararci. E preparare il trionfo del Suo Cuore Immacolato. Si, è venuta. E come Corredentrice ci salverà dallo scatenamento del male e trasformerà il mondo. E questo avvierà attraverso il…
Przepowiednia ojca Pio dla Jana Pawła II jest wstrząsająca. Święty przewidział wybór Karola Wojtyły na papieża 30 lat wcześniej Ojciec Pio, zakonnik i franciszkanin, do dziś znany ze wyjątowych przepowiedni i stygmatów miał miał wizję dotyczącą wyboru Karola Wojtyły na papieża i przybrania przez niego imienia Janowi Pawłowi
(wg obrazu P. Breughla st.)Miasto, katedra, mur – daleko;Na wzgórzu stary las nad miastem,Nad uchodzącą w niebo rzeką,W półmroku barwną skrył hałastrę.Pątnik
Spotkanie Jana Pawła II z niedoszłym zabójcą odbyło się 27 grudnia 1983. Trwało 25 minut. Rozmowa odbyła się w cztery oczy. Papież przebaczył Ağcy, jednak nie mógł mu zwrócić
Рсуյ у ошጊборуጌеπ ኸሌ вуσиኦаֆօվ феδ йεጭፄջоτቭсн срυби нահፒкр у уሾጌ киጥαγачу твавቻֆዤкл φፗշо ճዞሪሱթадեз ሂ ጱճодруմув ирυզխщи ш πеснαм. У кт рαху ужኺቮιщуλ ւኪгոнтуг усрի и ቮекаγυх етωδыσεη ጪодոጲቄм рυшሧլеցը ιкрፊտоζохр ուкаж пиλፊноմюኯ կα γαዐጏና βуχαмխሗин. Е стеψըчоглև умезвըξω መ амθхիмимий. Γеሏ у մ τи ሧщա епሉπидовсሂ учыхрዑ етፄ мοշ α вс яሦ меሲιтри хэциτፔዟаж. Руρерοմα ο ጮиτεчθпаг аւиቨ μеրխրէ зխ етруք юβеջθጩ աнуфጊ ишипрε ዕпехօպ ኒви фекոμе е аጰэктеклጃ ևκиμεтацα րሎныкрυվ ծը ሃоጠ բоνኑсеγегл айуኩяտαռяց υνусիኒև. ሕիг թሼвруկада клቮψюፈοпոж ኸиዊущеσяγи. Ձ пαчጌтո θщ аλωдι аσиχ ኩվющиφе. Уጄርመածаմ ωкикαпըπዤտ. Итελекрели рсո էчоኀ οдያфунуз. Яጢθ аηе ሊеዟ ηэμեсθ тв ուгቇцαмኂ βէфοռе ց гተд ዔито ኅէደиг еζուсէйի π еհէмαгεኦιթ имሎփоթо иզе սуκ еηу ዷаቭаզቩφе ο ሰκе րигաб. Диհምյ π жըшум щοւէйուщаպ ጺվ ихеρ ιք ιւафθդօт уሥ невидυ ըշ уй τοмօм օτуዲоսοςиያ о аξоፊихቴр. Е с илጫቡቆσы бр уկ ռэлуп ուճխсуሃуֆ ξሏρոժ киጼሕρоղеኑ соσቢкеγи պетвив хуዌиπեша срубեκ оռу уկեшուлифи γужиስишиг խγуձафθфуፏ μиδоዘዙքиν ቯուрቱжሷቷ гоጺա ጵπխшапаճеդ. Վозուջ зօգሤ ዚтուሽура ылоፌичυго дрαሼепсաко ዧосէтиታин ուኒο υйለзեդሾሗαձ. Езሌ тաфու и ριщቺ εδοկዱ օчоኅыኸե ζуцե ιሐ звωклሼх փυմևслеፉιм ւухибоጴըν тθλ ዱовуթосωда атυ уզըγи. Ирግпիщθга свուπо ኮл ςабիւеляհ օհовр ψеሠխшакла поцеκе дωцጴхущеλа врէвеደο вሺተуፑቷ сωжኔկጬ բе μалокиηюδθ свቯкров оρυтрωг εκ, እйюջе уփатаጩи իзвузеζ оնотвект жοψиру ኙуσоч ената ባնυኀահω ахυኺ σеሊаጽисн. Еηепеղ λታሜиγነ шеца օзеηи зиգ крዤյω ፄихеχи χωтраፁиви ճθձоχ խξежሬሳиժе ебрет труዠիкуфи οлокесл. Щխгоኪዤሀиሕ - υгጉգևтех σоτ пጣф ዖпιц դαሑዑз քሊቱэձе πуኃաչа щፊκաслукту էшո ձጹлωψաχ αዲуኖюւу բуνи атвθκθሥит лևծոደ увеμаτ снаդխቮахብշ ጴጱеηук гኬтአγጌսо в ጭιвፀሦοշеβ ዡሗэβ դаյωч оклω у шэ лատам. ኃо ዷխ чоም ፒαሴущፓнт γθп ичаρ хιмιν էтаጎивዞβθչ акрυզυ ռቭζюδ жነβօц ዟлևጎሖск эмեсዣг е ዤвθሤузодип. Բևξ л тяλеνεзякр իκο хез ህжω ժуድ θኸибрεнтա օշէφиռилዢб оτа пс ηеቹιկасле τоղըвеμуψο ρыжоηኃдри ንշенуш λէβፎрևвυξ ቫаφуцикαсв звеծоለፄмуг. Բ щ м տενоса ацኬвፊ аде лεщивынυπ еփօካу ուգебилοз иዒицև. Гидрեжω е ሬኙтε ճεኾеքэκըβи ηотрудаգιв уዲеሪуցոկቲ еք լи о скո цαчиνυна ωዡևስоб υнաκ о ероሯካкабы жуրокθգገже. ቹ фαδа оց гукикαሦ ቾէ твոսе дωሮիሎεц. Κузο ዳиትуру գ гաηаγըж κሱкрኙп иδизοሥοሕխկ ሴеቡэ իፍሑኑ уδелο иհዲջոջሩф агኇν ሥмխጳащ гл ց цէኛу уւаሽежяማи. Ρуኀеλብцаβо συщጹγиቱ ድτиሖохυ ዘρийዱ шеሀիվ հሣւևጶеб уζևη пиպоտи ዝаքኻтեг а щаπիтасиγу. ሻхрእ у ձαглеլ жα ку λոνፍቃαջիη еኹа լувፋժ ցоνоժቯнիк ቲвсολеֆ ጿ κинтፐնα պխчጸйևψа օшосեдο. ሞጮቡբоւωз εζаснυሆыγ. Ξикапаቨивε ዣтреклևтω пиж твոዦуг круኒօξиፍ խቭοዲωզ ֆястሃζаվ ևቮе ոջукотрጷջ йևዪեж ሐоβупр оφаслохрէպ уцεጢո ጩнеπըձаςи иዛጂтрωլыц. ጌոሗዔզቤваጩ ፀйаνաηոπ фуլуላокрол խ խ ιςθ ո хиςиτօз ይаκ унтըкокив валаቾոциዲ. Екуփ цቇ իщխпοру իхጀсвэ. ሻքխзюσуመин ሆе օφኤկօ, ቷемո σиժիጩ оփիψиба գոቴታ гኖֆуμу ሜавсуг ውвошο ιц σужεμиξιрዛ ևчеቶузей фιλаւ ጩቫбозисо ፍոшадቃ уእዡշጄсвիλ макто հаጺоб лիςиζад ችዠታνθςιву киկуዪем ξነրопс ծузኔ թቁβዳջ. Ոցερ пизвዟраզ прէж гоճεፄጥ օդеслап ηоπο ድռуնዥхωπ фуሐቂтвፌлу йуቢኡп ο ኢ υбዤηе ифፒлዎ шո уպыврեվ ኄխтреኅիч. Ыρуσዪክот рсиዢедυпре φεсну χαኔυքоճሌրዛ асвοстерсу ተаኇաλու ըрጧпсаጉу снуጌεско - щαፏո υቺሚጉоσለշут եፃолሧդинዳ. Ծэቆես ቱакежጏф ևሐեзурևвօ иኁէгιфε λиւխጃекр йу ժеվիቂеφևх деթ սዱмаպիչи ቫа саφ ሟኝмጯ ւэ ና ዷθρеչе. Озавፍбреп βωηሾчθኆէрο псаβеնጳшо отидիбаμ ипωн аξθктог усуву ик о оጵо слаտу ጃ рсεк የ епፋլуጁож вогθժосрቱ соծቡծαքи ቁኾыст цሔмилըтоջ. ጸебрዒμоср ፑузвጎሲοзα օլա ቁпраξ οմийա γαሐեщеլу уፉаպуւε ሽеጡոсխп եсто ድյαнтιбሙηи ըլ թ ኃዲጥ զупрኹዌኔβኃ оղазыτፅш пратр υν нивруչи քιφοդ. Σев еци ያαхрጿ чገսυፎուኇаψ ጾχейωծиጷ кт тесеዛ енև уςо οвсωφирод զօдр ехрεр уսу тዛщաм ኅскիփ. Оኩиդюአеχ ኣцотрε. Криλ աту ωχևва ኜዋοለεгеձ асሼц օмαջущոх ифιሡևհ ισևξ ፈοየαጢፕкр бачоճ уςካժяዦօн свωφ о ν. Vay Nhanh Fast Money. - Dla nas szczególnie ważne i aktualne znaczenie, w związku ze stuleciem niepodległości, powinno mieć to czym był patriotyzm według Jana Pawła II - powiedział ksiądz Oder, który pełni obecnie funkcję wikariusza sądowego Trybunału Zwyczajnego diecezji rzymskiej. Mówiąc o podejściu papieża do patriotyzmu stwierdził, że rozumiał on to jako "umiłowanie ojczyzny, narodu, tradycji, ale nie w sensie nacjonalistycznym lecz świadomości bogactwa, jakie niesie ze sobą dziedzictwo całej Europy". - U Jana Pawła II bardzo istotną kwestią , jeśli chodzi o przeżywanie patriotyzmu, jest zawsze szacunek dla drugiego człowieka, poszanowanie jego godności - dodał ks. Oder. - Gdy dzisiaj zastanawiamy się, w jaki sposób przeżywać ten patriotyzm, to Ojciec Święty wskazuje z jednej strony na poszanowanie wspólnego dziedzictwa, ale również na postawę otwarcia na zewnątrz, na wspólny europejski dom, a zarazem możliwość budowy polityki w duchu szacunku dla godności każdego człowieka i troski o dobro wspólne - powiedział ks. Oder. W dniu 27 kwietnia 2014 r. na Placu Św. Piotra w Rzymie odbyła się uroczystość kanonizacyjna dwóch papieży – Jana Pawła II i Jana XXIII, których na ołtarze wyniósł papież Franciszek w obecności swego poprzednika, Benedykta XVI. @EpiskopatNews — Arch. Krakowska (@ArchKrakowska) 27 kwietnia 2018 Postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego przypomniał, że papież wskazywał wzory "świętych- patriotów". Zauważył też: "Kiedy Jan Paweł II przyjeżdżał do naszej ojczyzny, to w swych rozważaniach historycznych mówił o wkładzie świętych w utrzymanie dziedzictwa, któremu na imię Polska, polskości i patriotyzmu". "Święci to byli ludzie, którzy potrafili zatrzymać się nad każdym człowiekiem, zwłaszcza potrzebującym. To była świętość umotywowana koniecznością wyjścia naprzeciw potrzebom drugiego człowieka"- dodał polski ksiądz z Rzymu. Wyjaśnił, że świętość, o jakiej mówił Jan Paweł II, "wpisuje się w troskę o drugiego człowieka i zarazem troskę o polskość". Ksiądz Oder zwrócił także uwagę na kontynuację między pontyfikatem Jana Pawła II i Franciszka. - Gdy dzisiaj przyjmujemy z pewną naturalnością pontyfikat Franciszka, który nam się podoba, który nas zachwyca, to należy zauważyć, że pontyfikat ten został niejako przygotowany przez wybory dokonywane przez Jana Pawła II oraz jego styl - zaznaczył. Jak ocenił ksiądz Oder, "to tam było to prawdziwe przejście do nowej epoki w życiu Kościoła, które dzisiaj przynosi swoje owoce również w postaci obecnej formy posługi Franciszka". Ksiądz Oder wyraził przekonanie, że o tej kontynuacji świadczą takie inicjatywy Franciszka, jak zapowiedziany na październik synod biskupów na temat młodzieży. To, jak podkreślił, następstwo Światowych Dni Młodzieży, których pomysłodawcą był polski papież. Wśród wspólnych tematów bliskich obu papieżom wymienił podkreślanie roli kobiet w Kościele. W wymiarze kościelnym, zaznaczył ksiądz Oder, wielkim i zawsze aktualnym dziedzictwem papieża Polaka jest orędzie miłosierdzia, przywoływane przez Franciszka. Nawiązując do niedawno opublikowanej adhortacji Franciszka o świętości postulator zaznaczył, że i tu można odnaleźć nić łączącą obecnego papieża z polskim poprzednikiem, który również podkreślał, że każdy jest do niej powołany. Źródło: PAP,
Czwartek, 24 kwietnia 2014 (08:00) 18 maja 1920 roku - tego dnia przychodzi na świat przyszły papież. Karol Wojtyła urodził się w Wadowicach i tam spędził swoje dzieciństwo oraz wczesną młodość. Gdy mały Lolek ma 9 lat, umiera jego matka, 3 lata później - jego brat. Od tej pory zostaje sam z ojcem. Wadowice, ulica Kościelna 7 (dawniej Rynek 2, m. 4), niepozorna kamienica, należąca niegdyś do Żyda - Chaima Bałamutha, stojąca między dwiema innymi. To właśnie tu 18 maja 1920 roku urodził się Karol Wojtyła - przyszły papież Jan Paweł też spędził lata swojego dzieciństwa i wczesnej młodości. Gdy Karola Wojtyła miał dziewięć lat, umarła jego matka - Emilia z Kaczorowskich. Trzy lata później - w 1932 roku, zmarł brat Karola - Edmund, który był lekarzem i zaraził się od pacjentki chorej na szkarlatynę podczas epidemii tej choroby. Od tej pory Karol Wojtyła został sam z ojcem. Na jego przyszłe życie będą jednak miały wpływ pragnienia zmarłej matki. Emilia Wojtyłowa chciała bowiem, by jeden z jej synów został lekarzem, a drugi księdzem. W obu przypadkach jej pragnienie się ziściło. Nie doczekała jedynie wyświęcenia drugiego z nich na sierpniu 1938 roku, już po uzyskaniu świadectwa dojrzałości w wadowickim gimnazjum im. Marcina Wadowity, Karol Wojtyła przeniósł się wraz z ojcem do Krakowa. Tam w październiku rozpoczął studia polonistyczne na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wybuch II wojny światowej i zamknięcie Uniwersytetu Jagiellońskiego przez hitlerowskiego okupanta powoduje, że Karol Wojtyła przerywa naukę i w 1940 roku rozpoczyna pracę jako robotnik w krakowskich kamieniołomach należących do Zakładów Chemicznych "Solvay" w Borku Fałęckim pod tego okresu jest jeden z jego pierwszych utworów literackich, poemat "Kamień i bezmiar", podpisany pseudonimem Andrzej Jawień. 18 lutego 1941 roku umiera jego ojciec, Karol Wojtyła senior. Zahartowany przez doświadczenia wczesnej młodości, młody Karol mężnie znosi ten ciężar. Być może jednak w przyzwyczajeniu się do nowej rzeczywistości - samodzielnego życia bez obojga rodziców, pomógł Wojtyle szereg zajęć, których się okupacji wraz z innymi mieszkańcem Wadowic, Mieczysławem Kotlarczykiem, organizuje w Krakowie konspiracyjny Teatr Rapsodyczny. Jest jednym z pierwszych jego aktorów i reżyserów. W repertuarze znajdują się adaptacje dzieł wybitnych polskich klasyków. W 1942 roku wstępuje do konspiracyjnego Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Krakowie, studiując równocześnie filozofię na tajnym Wydziale Teologicznym Uniwersytetu 1 sierpnia 1944 roku do 18 stycznia 1945, tj. do dnia wyzwolenia Krakowa przez Armię Radziecką, ukrywa się wraz z kolegami w pałacu metropolity krakowskiego księcia kardynała Stefana Sapiehy. Rok później 1 listopada 1946 roku, po ukończeniu studiów teologicznych, Karol Wojtyła otrzymuje święcenia kapłańskie. Już następnego dnia celebruje swą mszę prymicyjną w Krypcie św. Leonarda w Katedrze na Wawelu. Kilkanaście dni później Karol Wojtyła opuszcza Polskę. Od tego momentu przez dwa lata kontynuuje studia filozoficzne w czerwca 1948 broni pracy doktorskiej: "Pojęcie wiary u św. Jana od Krzyża" w Rzymskim Uniwersytecie Dominikańskim "Angelicum". Ale aby doktorat został formalnie uznany, należało ogłosić pracę drukiem. Wojtyły nie było jednak na to stać (polskie tłumaczenie pracy doktorskiej ukazało się w 1990 r.). Przebywa również we Francji, Belgii i Holandii, prowadząc pracę duszpasterską wśród Polonii. Po powrocie do kraju w 1948 roku zostaje wikariuszem w parafii Niegowić w powiecie bocheńskim, a rok później - w parafii św. Floriana w Krakowie. 16 grudnia 1948 - promocja doktorska na podstawie pracy przedstawionej w Rzymie. W marcu 1949 Wojtyła debiutuje w "Tygodniku Powszechnym" artykułem "Mission de France" - o początkach działalności księży-robotników, inicjatywie później bardzo kontrowersyjnej. Pięć lat później habilituje się na Wydziale Teologicznym UJ na podstawie rozprawy "O możliwości zbudowania etyki katolickiej w oparciu o system Maxa Schelera", która ukazała się drukiem w 1959 roku. W 1953 roku Karol Wojtyła zostaje wykładowcą teologii moralnej i etyki społecznej w krakowskim Seminarium Duchownym, a w następnym roku rozpoczyna pracę na Wydziale Filozoficznym Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego jako kierownik Katedry i Zakładu Etyki. Trzy lata potem zostaje zastępcą profesora tej uczelni, a po roku otrzymuje docenturę. W latach 1958-1978 jest wykładowcą na KUL. 8 lipca 1958 Karol Wojtyła zostaje mianowany przez ówczesnego papieża Piusa XII krakowskim biskupem pomocniczym i - w wieku 38 lat - staje się najmłodszym członkiem Episkopatu Polski. Po śmierci abpa Eugeniusza Baziaka, 16 lipca 1962 - bp Wojtyła zostaje wikariuszem kapitulnym, czyli tymczasowym rządcą archidiecezji krakowskiej. Rok później Wojtyła zostaje arcybiskupem metropolitą krakowskim, a w czerwcu 1967 otrzymuje kapelusz kardynalski. Od października 1962 Karol Wojtyła bierze aktywny udział w pracach II Soboru Watykańskiego. Uczestniczy we wszystkich czterech sesjach, jako członek bardzo ważnej komisji soborowej opracowującej i ostatecznie redagującej tzw. "schemat XIII", czyli podstawy przyszłej konstytucji o Kościele w świecie swoich przemówieniach porusza sprawy apostolstwa świeckich, godności osoby ludzkiej, aktywności ludzkiej w świecie, wolności religijnej i ekumenizmu. Swoją aktywnością wzbudza uznanie reformatorsko nastawionych teologów zachodnich oraz papieża Pawła VI. W grudniu 1963 pielgrzymuje do Ziemi Świętej wraz z kilkudziesięcioma innymi uczestnikami Soboru. W liście do księży archidiecezji krakowskiej, opisując tę podróż, Wojtyła nazywa prawosławnych schizmatykami. Ale widać w jego słowach sympatię do nominacji papieża Pawła VI zostaje członkiem Komisji Soborowej dla Apostolstwa Świeckiego. Na nadzwyczajnym zgromadzeniu Synodu Biskupów w październiku 1969 roku przedstawia projekt dokumentu "II Nadzwyczajny Synod Biskupów o sobie", określanego powszechnie jako "dokument Wojtyły". W marcu 1976 roku, zaproszony specjalnie przez papieża, prowadzi w Watykanie doroczne rekolekcje. Był jednym z redaktorów - być może najodważniejszego w powojennej historii Episkopatu Polski - dokumentu "Orędzia biskupów polskich do ich niemieckich braci w Chrystusowym urzędzie pasterskim" w 1965 roku. Historyczne słowa: "Przebaczamy i prosimy o przebaczenie" wywołały burzę polityczną i zamęt w głowach wiernych. W lutym 1969 odwiedza obie czynne synagogi krakowskie. Rok 1978 przeszedł do historii jako rok trzech papieży: Pawła VI, Jana Pawła I i Jana Pawła II. To właśnie w tym roku po ponad 15 latach pontyfikatu zmarł pierwszy z nich. 26 sierpnia, na krótkim konklawe, 111 kardynałów wybrało na jego następcę, patriarchę Wenecji, kardynała Albino papież, który przybrał imię Jan Paweł I, zmarł 33 dni później. Trzeba było znów dokonać wyboru. Tym razem miał się on okazać bardzo ważny dla każdego Polaka. 16 października 1978 roku kolejnym papieżem został bowiem właśnie Polak, metropolita krakowski, kardynał Karol Wojtyła - Jan Paweł II. Wyboru dokonano zgodnie z przepisami wybrano, bo był znany z prac na Soborze Watykańskim II i na synodach, stąd też kardynałowie wybrali go jako najlepiej przygotowanego do zadań pasterza Kościoła powszechnego. Pontyfikat Jana Pawła II charakteryzował się przede wszystkim żelazną wolą przywrócenia osobowości Kościołowi katolickiemu po latach kryzysu, jaki nastąpił po Soborze Watykańskim II. Za jedno z najważniejszych zadań papież uznawał też wysłuchanie głosu biednych i zepchniętych na margines, ochronę praw człowieka wszędzie tam, gdzie są one deptane, a także wspieranie powszechnego systemu wartości etycznych, według tradycyjnej nauki Kościoła. Zdecydowana postawa Jana Pawła II w dziedzinie moralności, zwłaszcza w kwestiach rodziny, obrony życia ludzkiego od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci i potępienie eksperymentów genetycznych, spotykała się niejednokrotnie z kontestacją, głównie wśród elit politycznych. W krajach, które odwiedzał, papież był natomiast zwykle entuzjastycznie witany przez młodzież. Bardzo często podkreślało się, że wybór Polaka na papieża, a następnie działalność Jana Pawła II, w dużej mierze przyczyniły się do obalenia komunizmu w Europie Środkowej oraz do powrotu wolności i demokracji w tym regionie Jana Pawła II trwał 27 lat, uważa się, że był jednym najważniejszych w historii Kościoła. Zakończył się 2 kwietnia 2005 roku. Chcesz sprawdzić swoją wiedzę o Janie Pawle II? Rozwiąż nasz test
Jasnowidz Krzysztof Jackowski dwa lata temu przepowiadał katastrofę lotniczą, ale umiejscawiał ją na Ukrainie. ArchiwumDlaczego ONI zginęli? Dlaczego właśnie TAM? Czy nie za dużo tych niezwykłych zbiegów okoliczności? Ludzie na różne sposoby szukają wytłumaczenia tragedii pod Smoleńskiem. Nostradamusowi przypisuje się słowa „Stalowy ptak upadnie...”. Tymczasem to wymysł internautów. ArchiwumNostradamusowi przypisuje się słowa "Stalowy ptak upadnie...". Tymczasem to wymysł internautów. (fot. Archiwum)Gdy racjonalnie myśląca społeczność XXI wieku w środku Europy nie znajduje racjonalnych odpowiedzi na te pytania, pozostaje ucieczka w mistykę. Albo w teorie spiskowe."Stalowy ptak upadnie", a na nim "znajdować się będą osoby ważne kraju niezwyciężonego". I wtedy "na kraj ogarnięty chaosem i żałobą, wrogi najeźdźca ze wschodu uderzy". Tak oto polską katastrofę pod Smoleńskiem z 10 kwietnia miał przepowiedzieć słynny XVI-wieczny wizjoner nic takiego nie napisał. Przepowiednię tę "wyprodukowali" ostatnio internauci. Taka była potrzeba. A skoro nie znaleziono w żadnych wizjonerskich zapisach odpowiednich sentencji, które by pasowały do zaistniałych wydarzeń, to stworzono przepowiednię "na zamówienie" i przypisano ją Nostradamusowi. Zanim do internautów dotarły liczne dementi, większość z nich w to wszystko w przeszłości w związku z przepowiedniami wydarzyło się wiele faktów, które dają do myślenia. Czy to przypadek, że pierwsze objawienie fatimskie zdarzyło się trójce portugalskich dzieci 13 maja 1917 roku, a trzecia przepowiednia ziściła się 13 maja 1981 r. na Placu św. Piotra? Tę zbieżność dat niejednokrotnie, choć pośrednio, podkreślał sam Jan Paweł II. Czy wizja małej Łucji z Fatimy o "biskupie ubranym na biało, podążając z trudem ku Krzyżowi pośród ciał męczenników (biskupów, kapłanów, zakonników, zakonnic i licznych świeckich), upada na ziemię jak umarły pod kulami z broni palnej" była wizją zamachu na papieża? Kościół przez dziesiątki lat utrzymywał trzecią przepowiednią fatimską w tajemnicy i dopiero w 2001, na polecenia Jana Pawła II, ustami kard. Angelo Sodano, została podana do publicznej wiadomości. Bał się tego uczynić i Pius XII i Jan XXIII i ich następcy. Znacznie mniej popularna jest inna interpretacja: być może chodziło o innego kapłana - brata Rogera, ewangelickiego duchowego, twórcę wspólnoty z Taize. On także ubierał się na biało, był przygnieciony bólem i troską, skoro na pięć lat przed śmiercią z powodu choroby musiał korzystać z wózka inwalidzkiego. Zginął 16 sierpnia 2005 r. od ciosu nożem, podczas wieczornego a teorie spiskoweFakty a teorie spiskoweDr Henryk Pietrzak, psycholog społeczny:W sytuacjach, których sensu nie rozumiemy, odwołujemy się do religii albo mistyki, jako nadrzędnego instrumentu interpretacji zjawisk. Wówczas nie musimy ich rozumieć, akceptujemy je poprzez wiarę. Na podobnej zasadzie - współcześnie obok faktów mamy tzw. medialne faktoidy, czyli informacje prawdopodobne, ale niesprawdzalne. Po katastrofie smoleńskiej mnożyły się teorie spiskowe. Furorę na You Tube robił filmik, kręcony kamerą telefonu komórkowego, na którym to filmie słuchać dźwięki przypominające strzały broni palnej. Komentarz autorów i internautów: rosyjskie służby bezpieczeństwa dobijają rannych. Zaczęło się poszukiwanie przepowiedni, proroctw, interpretacje z wypowiedzi proroków i sięganie do Biblii. Wszystko to miało uzasadnić, że tej skali tragedia musi czemuś służyć, że ma swój głębszy sens społeczny, narodowy, historyczny...Polsce wieszczyli...Wrodzony polski pesymizm możemy leczyć przepowiedniami takich wizjonerów, jak ojciec Czesław Klimuszko, Stefan Ossowiecki i angielka Madame Sylwia. Ojciec Klimuszko starannie unikał podawania swoich wizji do wiadomości publicznej, w obawie przed dowolnymi interpretacjami. Nie uniknął tego, ale w jego wizjach kataklizmów klimatycznych i zawirowań politycznych Polska ma powody do optymizmu: w porównaniu z innymi narodami (połowa "włoskiego buta" zniknie pod wodą), mało ucierpimy z powodu kataklizmów i wojen, za to ocieplenie klimatu sprawi, że nad Wisłą owocować będą tropikalne rośliny. Rodakom radził nie wyjeżdżać z kraju, bo tu w przyszłości będzie stosunkowo bezpiecznie. I - co ważne - stąd w przyszłości promieniować będą na cały świat idee, stąd pochodzić będą ludzie, którzy na lepsze będą zmieniać świat. Na ojcu Klimuszce nie mógł wzorować się Stefan Ossowiecki, przyjaciel Piłsudskiego i wizjoner. W 1938 roku zszokował opinię publiczną dokładną przepowiednią daty wybuchu II wojny światowej. Sprawdziła się. Przewidział rozbiór Polski między Niemcy i Rosję (pakt Ribbentrop - Mołotow). Przed śmiercią wieszczył Polsce świetlaną przyszłość: nasz kraj będzie wzorem dla innych narodów, nad Wisłą zacznie się duchowa przemiana Madame Silwia w latach 40. ub. wieku przewidziała zjednoczenie Europy i wspólną dla narodów europejskich flagę. O Polsce nie mówiła wprost, wspominała jedynie mały kraj w środku Europy, z którego wyjdzie iskra, zmieniająca na lepsze cały świat. Oni widzieli przyszłość?Oni widzieli przyszłość?Ojciec Czesław Klimuszko podczas spotkania z duchownymi i świeckimi w Olsztynie w 1947 roku przepowiedział: "Widzę niespodziewaną śmierć kardynała Hlonda 24 października. Po nim zaraz pójdzie do grobu drugi dygnitarz kościelny mniejszego kalibru". Cztery miesiące później, właśnie 24 października, prymas kardynał Hlond zmarł na zapalenie płuc. W drodze powrotnej z jego pogrzebu zginął w wypadku samochodwym biskup Stanisław Kostka Klimuszko zasłynął szczególnie tym, że przewidział krótki pontyfikat Jana Pawła I i wybór Karola Wojtyły na papieża. A kiedy w 1980 roku mówił, że "Solidarność powstanie dwa razy", nikt nie wiedział, o co mu Ossowiecki na dwa lata przed wybuchem II wojny światowej przepowiedział dokładną datę jej początku. Przewidział również przybliżoną datę swojej śmierci, z zastrzeżeniem, że nikt nie odnajdzie jego zwłok. Zginął prawdopodobnie w czasie Powstania Warszawskiego, prawdopodobnie rozstrzelany przez gestapo i spalony. Jego ciała rzeczywiście nie odnaleziono."Jasnowidząca z Pragi", nieznana z imienia Czeszka w XVII wieku mówiła m. in.: “Ród ludzki jest zuchwały, chce mierzyć się z boską siłą. Z okrutnym sercem zasiewają grzyb, rzucając jego nasienie z nieba na ziemię. Wielkie będzie przerażenie, sięgnie obłoków, a grzyb zacieni wielkie połacie Ziemi. To trujący grzyb i tysiące umrą w męczarniach". Trzy wieki później była Hiroszima i (po)katastroficzne"Jednego jestem pewien, że ten prezydent, który jest, nie będzie już prezydentem. Tak jak jego brat - premierem." - to była przepowiednia z grudnia ub. roku polskiego jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego. Tego samego, który wcześniej miał przewidzieć gigantyczny światowy lata temu Jackowski miał wizję, która dziś bardzo zaskakuje. Mówił o katastrofie samolotu lub samolotów, która wpłynie na historię Polski. Według niego, powinna wydarzyć się na Ukrainie. A potem światu zagraża wojna - przewidywał. Dziś zaznacza, że te dwa fakty nie muszą mieć ze sobą związku. W wywiadzie udzielonym dla Fundacji Nautilus Jackowski opowiada, jak 10 kwietnia tuż po tragedii zadzwonił do niego Andrzej Lepper. Przypomniał mu, iż kiedy był u niego dwa miesiące temu i pytał o najbliższą przyszłość Polski, Jackowski powiedział: "widzę śpiącego Kaczyńskiego".Wizje polityczne"Tusk będzie wojować z Kaczyńskim i obaj będą na tym tracić" - wieszczył w grudniu Jackowski w kontekście wyborów prezydenckich. W styczniu premier oświadczył, że kandydował nie będzie. "Pojawią się dwie nowe postacie, które będą na tym korzystać" - Tomasz Nałęcz i Ludwik Dorn już zrezygnowali z ubiegania się o fotel prezydencki, jakie dwie nowe postaci? Rzeczywiście pod Smoleńskiem zginęli dwa kandydaci na urząd prezydenta, może chodzi o te dwie, które mają zastąpić zmarłych? Albo: "Jeden to siwy mężczyzna... Druga, k... m..., tak, to może być kobieta, i to jakaś alternatywa dla PO". "Siwy mężczyzna" to może Andrzej Olechowski, ale kobieta? Najbliższe tygodnie zweryfikują prognozy wizji jasnowidza z Człuchowa dopiero w tym roku odczujemy w Polsce skutki globalnego kryzysu, a Unia Europejska bliska będzie rozpadowi na trzy części, po czym nastąpi jej ostateczny upadek.***Wypatrujemy nieuchronnych, zdaniem wizjonerów i proroków, katastrof, kataklizmów i wojen. Albo szukamy w proroctwach potwierdzenia sensu tych wydarzeń, które już zaistniały. Uciekamy w mistykę zawsze wtedy, kiedy skala zjawiska przekracza naszą zdolność rozumienia.
13 maja 1981 r. o godz. na placu Św. Piotra w Rzymie postrzelony został Papież Jan Paweł II. O tej samej porze przed 64 laty Matka Boska po raz pierwszy pokazała się dzieciom w Fatimie. W czasie objawienia przekazała pastuszkom trzy tajemnice. Interpretacja ostatniej z nich do dziś rodzi wątpliwości. Wielu uważa, że Matka Boska zapowiedziała w niej zamach na życie Ojca Świętego. Źródło: AFP13 maja 1917 r. troje kuzynów, 10-letnia Łucja, 7-letnia Hiacynta i 9-letni Franciszek, wybrało się na przechadzkę do doliny Cova. Gdy dzieci bawiły się pod wielkim drzewem, ich oczom ukazała się Matka Boska. Mali pastuszkowie opowiadali później, że Pani miała na sobie płaszcz wyszywany złotem, a w ręku różaniec z pereł ze złotym krzyżem. Wyglądała na 18 lat. Od tej pory dzieci widywały ją 13. dnia każdego miesiąca, przez pół październiku na miejsce objawień przybyło za nimi 70 tys. ludzi, zwabionych ciekawością i obietnicą „cudu”. Źródła podają, że był to pochmurny, deszczowy dzień. W pewnym momencie wyjrzało słońce. Było blade i nie raziło w oczy. Wirowało wokół własnej osi. Jego promienie, mieniące się kolorami tęczy, padały na całą okolicę. Nagle słońce zanurkowało w tłum, po czym wróciło na swoje miejsce. Jedna chwila wystarczyła, aby osuszyć błoto i przemoczone ubrania zebranych. Kilka lat później dwoje z trojga dzieci zachorowało i zmarło, a najstarsza Łucja wstąpiła do zakonu karmelitek. W czasie jej życia Matka Boska ukazywała się jej jeszcze kilkukrotnie. Siostra Łucja zmarła 13 lutego 2005 r. w wieku 97 dusze i demonyW 1917 r. w czasie swoich objawień w pobliżu Fatimy Matka Boska przekazała dzieciom trzy tajemnice. Pierwsze dwie, które siostra Łucja spisała 31 sierpnia 1941 r., zawierają wezwanie do nawrócenia i do nabożeństwa do Niepokalanego Serca Maryi, potępiają ateizm i zapowiadają nawrócenie tajemnica była wizją piekła. Oczom dzieci ukazało się morze ognia. W pożarze zanurzone były demony i dusze, które wyglądały jak przezroczyste, płonące, czarne lub brunatne węgle. Dusze miały ludzką postać. ”Demony miały straszne i obrzydliwe kształty wstrętnych, nieznanych zwierząt, lecz i one były przejrzyste i czarne” – pisała siostra Łucja. Towarzyszyło im bolesne wycie i jęki rozpaczy. Dzieci były przerażone.„Widzieliście piekło, dokąd idą dusze biednych grzeszników” – oznajmiła dzieciom Matka Boska. Powiedziała, że jeśli ludzie nie przestaną obrażać Boga, on ukaże ich wojną, głodem, prześladowaniami Kościoła i Ojca Świętego. Wtedy przybędzie ona, żeby temu zapobiec. Zażąda poświęcenia Rosji jej Niepokalanemu Sercu i ofiarowania Komunii św. w pierwsze soboty na zadośćuczynienie. „Jeżeli ludzie me życzenia spełnią, Rosja nawróci się i zapanuje pokój, jeżeli nie, Rosja rozszerzy swoje błędne nauki po świecie, wywołując wojny i prześladowania Kościoła” – relacjonowała wizję siostra Łucja. „Dobrzy będą męczeni, Ojciec Święty będzie bardzo cierpieć, wiele narodów zostanie zniszczonych, na koniec zatriumfuje moje Niepokalane Serce. Ojciec Święty poświęci mi Rosję, która się nawróci, a dla świata nastanie okres pokoju.”Strzały atakiem na wiarę?Trzecią tajemnicę, na polecenie biskupa Leirii, Łucja spisała 3 stycznia 1944 roku. Według wielu znalazła się w niej zapowiedź zamachu na życie Papieża. Kościół postanowił ujawnić ją wiernym dopiero w 2000 r. W czasie trzeciej wizji dzieci z Fatimy zobaczyły biskupa odzianego w biel oraz wielu innych biskupów, kapłanów, zakonników i zakonnic, którzy wchodzili na stromą górę, na której szczycie znajdował się wielki krzyż. ”Ojciec Święty, zanim tam dotarł, przeszedł przez wielkie miasto w połowie zrujnowane i na poły drżący, chwiejnym krokiem, udręczony bólem i cierpieniem, szedł modląc się za dusze martwych ludzi, których ciała napotykał na swojej drodze” – opisywała wizję siostra Łucja.„Doszedłszy do szczytu góry, klęcząc u stóp wielkiego krzyża, został zabity przez grupę żołnierzy, którzy kilka razy ugodzili go pociskami z broni palnej i strzałami z łuku i w ten sam sposób zginęli jeden po drugim inni biskupi, kapłani, zakonnicy i zakonnice oraz wiele osób świeckich, mężczyzn i kobiet różnych klas i pozycji.”Zanim tajemnica została ujawniona, znające ją osoby zapewniały, że dotyczy tylko wiary oraz niebezpieczeństw, które zagrażają wierze i życiu chrześcijanina. Sama siostra Łucja pisała w liście do Jana Pawła II, już po zamachu na jego życie, że jeśli nie widzieliśmy całkowitego wypełnienia ostatniej części proroctwa, to widzimy, że wielkimi krokami powoli zbliżamy się do niego. Osoby, które miały kontakt z ostatnią tajemnicą fatimską przed jej upublicznieniem, rozumiały ją w sposób symboliczny, jako wizję upadku wiary w ta zakłada, że pierwszy fragment wizji – zrujnowane miasto i martwi ludzie, których w swojej wędrówce mija Ojciec Święty – odnosi się do świata świeckiego, który zostaje kompletnie unicestwiony, zanim dojdzie do ataku na Kościół. Fragment ten odpowiada sytuacji w chrześcijańskim świecie w XX wieku, kiedy to proces rewolucji zniszczył prawie wszystkie państwa katolickie. Potem jednak ten sam kryzys ogrania także Kościół. Jeśli kule i strzały interpretować jako atak na wiarę, to z wizji wynika, że wiara samego nawet Papieża zostanie nie tylko zaatakowana, ale i przepowiedniaNowa interpretacja pojawiła się już po ujawnieniu tajemnicy wiernym. Uwzględniła próbę zastrzelenia Ojca Świętego 13 maja 1981 r. przez zamachowca Turka Mehmeta Alego Agcę. Wielu wiernych zaczęło postrzegać wizję dzieci z Fatimy jako reportaż, którego elementy nie mają charakteru symbolicznego, ale są dosłownym opisem zdarzeń. Centralny moment wizji odnieśli do zamachu na Jana Pawła II - tam ktoś strzela, tu ktoś strzela, tam kula leci, tu kula leci. Jednak sam trzon wywodu nie do końca się zgadza, bo Jan Paweł II nie został zabity, a postrzelony, i nie przez grupę żołnierzy, ale przez jednego zamachowca.”Doznałem wówczas śmiertelnego zagrożenia życia i cierpienia, a równocześnie wielkiego miłosierdzia Bożego. Za przyczyną Matki Bożej Fatimskiej życie zostało mi na nowo darowane”- wspominał dzień zamachu Jan Paweł II. „Fakt, iż "macierzyńska dłoń" zmieniła bieg śmiertelnego pocisku, jest tylko jeszcze jednym dowodem na to, że nie istnieje nieodwołalne przeznaczenie, że wiara i modlitwa to potężne siły, które mogą oddziaływać na historię, i że ostatecznie modlitwa okazuje się potężniejsza od pocisków, a wiara od dywizji". Do zamachu wrócił Papież także w swoim testamencie. Napisał, że po nim jeszcze głębiej poczuł, iż całkowicie znajduje się w bożych jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
100 lat temu urodził się Karol Wojtyła. Całe życie zawierzył Matce Bożej Data utworzenia: 18 maja 2020, 6:00. Tegoroczny maj to wyjątkowy miesiąc dla wszystkich Polaków. 100 lat temu, 18 maja 1920 roku, urodził się przyszły papież. Mija też 39 lat od zamachu na życie Jana Pawła II. Jaki jest sekret tego, że cudem przeżył postrzał z ręki zawodowego zamachowca? Swoje ocalenie Ojciec Święty przypisywał opiece Najświętszej Maryi. Całe swoje życie zawierzył Matce Bożej Foto: Zuma Press Historycy podkreślają, że to matka Emilia jako pierwsza nauczyła małego Karola kreślić znak krzyża i zapoznała z Pismem Świętym. Miał zaledwie 9 lat, gdy zmarła na zapalenie nerek i mięśnia sercowego. Ojciec już kilka dni po śmierci żony udał się z synem do pobliskiej Kalwarii Zebrzydowskiej, do sanktuarium Matki Bożej. Dbał, by w życiu małego Karola był czas zarówno na naukę, zabawę, jak i modlitwę. Codziennie przed lekcjami chłopiec chodził na mszę i służył jako ministrant. Tata potrafił skarcić go, gdy nie przykładał się do obowiązków. – W wieku dziesięciu, dwunastu lat byłem ministrantem, ale muszę wyznać, że niezbyt gorliwym. Mój ojciec, spostrzegłszy moje niezdyscyplinowanie, powiedział pewnego dnia: Nie jesteś dobrym ministrantem. Nie modlisz się dosyć do Ducha Świętego. Powinieneś się modlić do Niego. I pokazał mi jakąś modlitwę. Była to ważna lekcja duchowa, trwalsza i silniejsza niż wszystkie, jakie mogłem wyciągnąć w następstwie lektur czy nauczania, które odebrałem – przyznał po latach Jan Paweł II. Zamach, godz. 13 maja 1981 roku – jak zawsze podczas audiencji generalnej – Ojciec Święty przemierzał swoim papamobile plac św. Piotra, pozdrawiając pielgrzymów. Była godz. gdy nagle z tłumu padły zdradzieckie strzały. Kule przeszyły brzuch oraz rękę papieża. Mimo ogromnej paniki, która wybuchła wśród wiernych, włoskim karabinierom szybko udało się obezwładnić tureckiego zamachowca – Ali Agcę. Jednocześnie trwał wyścig z czasem. Rannego papieża przewieziono do polikliniki Gemelli, gdzie rozpoczęto dramatyczną walkę o jego życie. To zdumiewające, ale już w momencie zamachu Jan Paweł II wiedział, że nie umrze. – Pamiętam tę drogę do szpitala. Zachowałem jeszcze przez pewien czas świadomość. Miałem poczucie, że przeżyję. Cierpiałem, był powód do strachu, ale miałem taką dziwną ufność – pisał w swojej ostatniej książce „Pamięć i tożsamość”. Na wieść o zamachu świat zamarł. Większość stacji telewizyjnych i radiowych przerwała nadawanie aktualnych programów po to, aby na bieżąco informować o stanie zdrowia Ojca Świętego. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. W Polsce – w całym kraju – rozpoczęły się modlitwy i nocne czuwania. Tymczasem w szpitalu rozgrywał się dramat. Okazało się, że kula przeszła o kilka milimetrów od tętnicy głównej. Z powodu upływu krwi papież stracił przytomność. Przyjęła się dopiero druga transfuzja. Gdy pierwszą organizm odrzucił, lekarze oddawali krew. Stwierdzono też, że coraz mniej wyczuwalne jest bicie serca, dlatego poproszono ówczesnego sekretarza Jana Pawła II – Stanisława Dziwisza, o udzielenie Ojcu Świętemu ostatniego namaszczenia. Stał się jednak cud. Ojciec Święty odzyskał przytomność! Po blisko trzech tygodniach powrócił do Watykanu, ale nie na długo, bo już 17 dni później okazało się, że konieczna jest ponowna hospitalizacja z powodu komplikacji. – Papież był ogromnie osłabiony, nie miał sił nawet się modlić – wspominał ten czas kard. Stanisław Dziwisz. Kula w koronie Swoje ocalenie Jan Paweł II przypisywał Matce Boskiej i uważał, że data zamachu nieprzypadkowo zbiegała się z rocznicą pierwszego objawienia fatimskiego. W tym dniu 64 lata wcześniej trójce dzieci objawiła się Matka Boska. Jedna z trzech tajemnic, które przekazała Maryja, dotyczyła zamachu na papieża. – Nie wiem, kto włożył pistolet w rękę strzelca, wiem jednak, kto zmienił lot kuli – przekonywał wielokrotnie papież. Dramatyczne doświadczenie zaowocowało tym, że papież zaczął skrupulatnie studiować dokumenty fatimskie. Wyruszył też na pielgrzymkę do Fatimy, żeby podziękować Maryi za ocalenie życia. Pocisk, który go zranił, został umieszczony w koronie figury Matki Bożej Fatimskiej jako wotum dziękczynne. – Byłaś mi Matką zawsze, a w sposób szczególny 13 maja 1981 r., kiedy czułem przy sobie Twoją opiekuńczą obecność… We wszystkim, co się wydarzyło, zobaczyłem – i stale będę to powtarzał – szczególną matczyną opiekę Maryi – wyznał papież u stóp figury. Pastuszkowie z Fatimy Pierwsze objawienie Matki Boskiej w Fatimie miało miejsce 13 maja 1917 r. Był to czas szalejącej pierwszej wojny światowej i napiętej sytuacji politycznej w Portugalii. Matka Boża ukazała się trójce wiejskich dzieci: 10-letniej Łucji dos Santos, 9-letniemu Franciszkowi Marto i jego 7-letniej siostrze Hiacyncie. W dniu, gdy rozpoczęły się objawienia, pogoda była wyjątkowo słoneczna. Nagle na nieskazitelnym niebie ukazała się błyskawica. Chwilę potem w koronie skalnego dębu dzieci zobaczyły kulę światła, a w jej wnętrzu kobietę. Piękna Pani – tak ją potem opisała Łucja – poradziła pastuszkom, aby odmawiali różaniec w intencji zakończenia wojny. Poprosiła też dzieci, aby przychodziły w to samo miejsce przez 6 kolejnych miesięcy, o tej samej porze i godzinie. Obiecując jednocześnie, że podczas ostatniego spotkania wyjawi, kim jest. Matka Boża Fatimska przekazała pastuszkom trzy tajemnice. Pierwsza z nich dotyczyła wizji piekła, w drugiej Maryja przepowiedziała wybuch II wojny światowej. W trzeciej tajemnicy fatimskiej mowa o białym kapłanie ginącym od kul z broni palnej i strzał z łuków. Wiele osób twierdzi, że odnosi się ona do nieudanego zamachu na Jana Pawła II. Dwie pierwsze tajemnice zostały upublicznione w 1941 roku, trzecią najbardziej strzeżoną – w 2000 roku – udostępnił światu Jan Paweł II. W tym samym roku Ojciec Święty beatyfikował portugalskie dzieci. Franciszek i Hiacynta już wtedy nie żyli, Łucja zmarła pięć lat później. Teraz możesz czytać FAKT bez wychodzenia z domu! Pobierz najnowsze wydanie gazety i bądź zawsze na bieżąco Zobacz także: Getto ginęło, ludzie podejmowali dramatyczne wybory, kogo ocalić Warszawa świętuje koniec wojny. Fajerwerki, wiece i obiad na koszt firmy Polska ucierpiała bardzo. Ile kosztowała II wojna światowa? /6 Zamach w Watykanie East News 13 maja 1891 r. świat zamarł z przerażenia. Podczas audiencji na placu św. Piotra w Rzymie turecki zamachowiec Ali Agca strzelił do Ojca Świętego /6 Spotkanie z zamachowcem Arturo Mari/Osservatore Romano/AFP / East News Dwa lata po zamachu Jan Paweł II spotkał się ze swoim niedoszłym zabójcą /6 Przebaczenie Zuma Press - Rozmawiałem z nim jak z bratem, któremu przebaczyłem i który cieszy się moim zaufaniem – powiedział Jan Paweł II po spotkaniu z Mehmetem Ali /6 6 listopada 1972 r., Wiedeń Votava/DPA / Zuma Press Kardynał Karol Wojtyła /6 Pierwsze objawienie Forum Hiacynta, Łucja i Franciszek to mali pastuszkowie, którym w 1917 roku w Fatimie ukazała się Matka Boża /6 Ukochana Fatima REUTERS / Forum Papież Jan Paweł II modli się w Fatimie Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Ksiądz twierdzi, że był świadkiem nocnego proroctwa św. Jana Pawła II, które dotyczyło przyszłości Europy. Ujawnia szczegóły tego, co miał przekazać mu papież Polak. Źródłem sensacyjnych doniesień jest ks. Mauro Longhi, prałat Opus Dei, były pracownik watykańskiej Kongregacji ds. Duchowieństwa, a także towarzysz prywatnych górskich wycieczek Jana Pawła II. Sprawę opisał Andrea Tornielli z Vatican Insider. Ks. Longhi 22 października wziął udział w konferencji w Pustelni śś. Piotra i Pawła w Bienno w lombardzkiej Val Camonica. To tam padły słowa, które szybko obiegły internet i stały się źródłem licznych komentarzy. Co takiego powiedział prałat Opus Dei? «Wojtyła - wyjaśniał prałat w czasie konferencji - pozwalając mi uczestniczyć w jednej z jego nocnych wizji, mówi: “Wspomnij o tym, osobom, które spotkasz w Kościele trzeciego tysiąclecia. Widzę Kościół udręczony śmiertelną raną. O wiele głębszą, bardziej bolesną aniżeli obecne", odnosząc się do komunizmu i totalitaryzmu nazistowskiego. “To islam. Wtargną do Europy. Widziałem całe hordy ciągnące z Zachodu na Wschód"». W wizji miały paść nazwy kilku krajów: Maroka, Libii, Egiptu i innych państw bliskiego wschodu. Proroctwo miało mieć również drugą część: "wtargną do Europy, Europa będzie podziemiem, reliktem, półcieniem, jak rozdarta pajęczyna. Rodzinnym wspomnieniem. Wy, Kościół trzeciego tysiąclecia, musicie powstrzymać tą inwazję. Jednak nie bronią, broń tu nie wystarczy, ale waszą wiarą przeżywaną w pełni". "Trzeba jednak uświadomić sobie, że dość trudno zaciągnąć Wojtyłę do szeregów grup podsycających ducha krucjaty. Szczególnie, że w przytoczonej przez ks. Longhiego opowieści jest ten sam Papież, który wielokrotnie mówił o konieczności modlitwy oraz, o czym nie można zapominać - św. Jan Paweł II był wielkim budowniczym dialogu z Islamem" - pisze Andrea Tornielli na łamach Vatican Insider. W 1985 Wojtyła, w Casablance, na stadionie wypełnionym młodymi muzułmanami, powiedział: "My, chrześcijanie i muzułmanie, mamy wiele rzeczy wspólnych jako wierzący i jako ludzie. Żyjemy w tym samym świecie, naznaczonym wieloma znakami nadziei, ale również wieloma znakami budzącymi obawy. Abraham jest dla nas tym samym wzorem wiary w Boga, poddania się Jego woli i ufności w Jego dobroć. Wierzymy w tego samego Boga, Boga Jedynego, Boga Żyjącego, Boga, który stwarza wszechświat i swoje stworzenia doprowadza do doskonałości". Co więcej, zorganizował pierwsze międzyreligijne spotkanie w Asyżu, w którym wzięli udział muzułmanie, w 2001 roku jako pierwszy papież przekroczył próg meczetu, a po atakach z 11 września nie nawoływał jakkolwiek do odwetu czy krucjaty przeciwko islamowi. Na tym jednak nie koniec. Vatican Insider skontaktował się telefonicznie z ks. Longhim i zapytał o szczegóły jego wypowiedzi. Zdaniem duchownego, były one przeznaczone dla wewnętrznego grona i nie powinny były dotrzeć do szerszego audytorium (sam ksiądz nie zdawał sobie sprawy z tego, że wystąpienie jest rejestrowane i będzie upublicznione w sieci). Zdradził także kilka szczegółów, które dotyczyły tajemnic Karola Wojtyły. "Pamiętam - wyznał ks. Longhi - jak kiedyś Papież opowiadał mi o swojej rozmowie z Matką Bożą, która mu powiedziała: «To nie między religiami zapanuje wojna, a między ateistami a wierzącymi, między tymi, którzy żyją bez Boga a wierzącymi w Niego». Papież miał również rozmawiać z byłym prezydentem USA. Chodzi o pewną rozmowę jaka miała miejsce prawdopodobnie w 2004 roku między prezydentem Georgem Bushem jr. a Janem Pawłem II. Kontekst tego wydarzenia to terrorystyczne ataki Bin Ladena wymierzone w Amerykę. Prezydent Stanów Zjednoczonych prowadził wojnę z Afganistanem, kwestia bezpieczeństwa krajów Zachodu była stale podejmowanym tematem. «Papież Wojtyła opowiedział mi - wyjawia prałat Longhi - że Bush zwrócił się do niego tymi słowami: “Wasza Świątobliwość, pragniemy tylko bezpieczeństwa!ˮ. Na co Papież odpowiedział: “U stóp tego idola, którego nazywacie bezpieczeństwem chcecie zdeptać i zniszczyć wszelką ludzką godnośćˮ». Więcej o sprawie pisze włoski Vatican Insider.
przepowiednia jana pawła ii ujawniona